Aparat Diana Baby 110 – recenzja

Aparat Diana Baby 110 – recenzja

Aparat Diana Baby 110 to prosty i niedrogi aparat analogowy, który jest idealny dla początkujących fotografów. Jest wyposażony w obiektywy o ogniskowych 12mm i 24 mm, maksymalnej przysłonie f/8, a także w migawkę o czasie otwarcia 1/125 s. Aparat nie ma żadnych trybów automatycznych, więc fotograf musi samodzielnie ustawiać parametry ekspozycji (tych akurat nie jest wiele). Może to być na początku trudne, ale jednocześnie bardzo satysfakcjonujące.

Jednym z największych atutów aparatu Diana Baby 110 jest jego rozmiar. Jest na tyle mały, że można go zawsze mieć przy sobie i zrobić zdjęcie w każdej sytuacji. Można go schować do kieszeni lub torebki, dzięki czemu nie musisz martwić się o to, czy masz miejsce na jakiś aparat na film.

Aparat posiada stałą ogniskową i stałą przysłonę, co oznacza, że nie ma możliwości zmiany ustawień ostrości i światła. Jest to wada dla bardziej zaawansowanych fotografów, którzy chcieliby mieć większą kontrolę nad ustawieniami. Niemniej jednak, dla początkujących lub osób, które chcą po prostu cieszyć się fotografowaniem, taka prostota raczej jest zaletą tego aparatu.

Diana Baby 110 jest wyposażony w dwa tryby robienia zdjęć: “N” (normalny) i “B” (bulb). Tryb “N” jest przeznaczony do zwykłych zdjęć, podczas gdy tryb “B” pozwala na dłuższy czas naświetlania – co jest przydatne do robienia zdjęć nocą lub przy słabym oświetleniu.

Jednym z ciekawych dodatków aparatu Diana Baby 110 jest jego możliwość tworzenia podwójnych ekspozycji. Oznacza to, że można zrobić dwa zdjęcia na jednej klatce filmu, co daje ciekawe efekty wizualne. Warto jednak pamiętać, że podwójna ekspozycja może wymagać nieco więcej umiejętności i eksperymentowania.

Zdjęcia wykonane aparatem Diana Baby 110 mają często nietypowy i artystyczny charakter. Są miękkie, ziarniste i pełne nasyconych kolorów. Aparat pomimo manualnego trybu jest bardzo łatwy w obsłudze i można go zabierać ze sobą wszędzie. Ja zabrałem go ze sobą na kontynent afrykański, do Marrakeszu, gdzie towarzyszył mi równolegle z aparatami 35mm: Contaxem G2 i Olympusem XA. Mimo takiego zestawu – Diany używałem 70% czasu, dopóki nie skończył się film 🙂

Jakość zdjęć zależy od wielu czynników, w tym od warunków oświetleniowych, i umiejętności fotografa. Niemniej jednak, aparat Diana Baby 110 ma swoje ograniczenia. Zdjęcia są dość pikselowe i mają niską rozdzielczość, co może być wadą dla bardziej wymagających fotografów. Jednakże, jeśli chcesz uzyskać „vintage look” w swoich zdjęciach, to właśnie to jest mocną stroną aparatu. Zdjęcia wykonane aparatem Diana Baby 110 mają bardzo często nietypowy i nieprzewidywalny -“lomograficzny” charakter.

W zestawie dostępne są dwa, bardzo łatwo wymienialne obiektywy, które mają swoje odwzorowanie w wizjerze: szerokokątny 12mm (ekwiwalent 24mm w pełnej klatce) oraz standardowy 24mm (ekwiwalent 50mm w pełnej klatce).

Podsumowując, aparat Diana Baby 110 to świetny wybór dla początkujących fotografów, którzy chcą poznać podstawy fotografii analogowej i zrobić oryginalne zdjęcia. Jest to prosty i niedrogi aparat, który jest łatwy w obsłudze i można go zabrać ze sobą wszędzie. Choć jakość zdjęć może nie być idealna, to aparat ma swój urok i pozwala na uzyskanie charakterystycznego wyglądu fotografii.

Jest to świetny sposób na poznanie podstaw fotografii analogowej i na zrobienie niezapomnianych zdjęć.

W przypadku zamkniętych pomieszczeń i dostępności głównie filmów 200ASA – aparat słabo nadaje się do fotografowania w pomieszczeniach zamkniętych – jednak Lomography zaskakująco wyposażyło to maleństwo w złącze PC do wyzwalania lamp studyjnych (!)

Aparat używa kaset filmowych 110, co oznacza, że można zrobić tylko 24 zdjęcia na jednej kasecie. Nie jest to dużo, ale wystarczająco, aby cieszyć się fotografowaniem i nie marnować zbyt dużo filmu.

Film 110 był najczęściej używany w aparatach typu kieszonkowego. Został wprowadzony na rynek w 1963 roku przez Kodaka i szybko stał się popularny, ponieważ był mały i łatwy w użyciu. Film 110 jest mniejszy niż film 35 mm i ma mniej klatek na rolce. Zazwyczaj miał 12 lub 24 klatki. Obecnie, jest produkowany tylko przez jedną firmę: Lomography (w kilku wersjach – film użyty w tej recenzji to Lomography Tiger o czułości 200 ASA i mieszczący 24 klatki). Film 110 nie jest tak popularny jak kiedyś, ale nadal jest dostępny u niektórych dystrybutorów, m.in. w naszym sklepie. W czasach swojej świetności, ten rodzaj filmu był częstym wyborem początkujących fotografów, ponieważ był łatwy w użyciu i stosunkowo niedrogi.

Oto zalety i wady aparatu Diana Baby 110 które mogę wymienić po kilku miesiącach zabawy z nim:

Zalety:

+ Prosty i niedrogi

+ Wyposażony w dwa obiektywy: 12mm i 24 mm i stałą przysłonę f/8

+ Ma migawkę o czasie otwarcia 1/125 s lub tryb BULB

+ Nie ma żadnych trybów automatycznych, więc fotograf musi samodzielnie ustawiać parametry ekspozycji ale nie jest to trudne, ponieważ ogranicza się do zmiany czasu naświetlania i wymiany obiektywu.

+ Można go zabrać ze sobą wszędzie i schować nawet do małej kieszeni

Wady:

– Zdjęcia wykonane aparatem Diana Baby 110 mogą być czasami nieostre i miękkie

– Aparat nie jest wodoodporny

– Aparat nie jest odporny na wstrząsy

– czasami może powodować zaświetlenia, tzw. Light leaki ze względu na konstrukcję, ale nigdy nie będą one na tyle poważne by całkowicie zrujnować zdjęcia.

– najczęściej dostępna czułość to 200ASA, dlatego bez lampy błyskowej aparat raczej słabo sobie radzi w przestrzeniach zamkniętych

Skany: Plustek Opticfilm 7500

Łukasz Owsianko
instagram: @thy.cone

Leave a Reply

Your email address will not be published.

X